Chciałbym spytać czy też macie taki problem z kotem który łazi po samochodach i rysuje lakier właściciel wypuszcza tego futrzaka na cały dzień i musi to widzieć co ten kot robi a wszystko to na centrum blok 27 czy można zgłosić na policję i zarządacz odszkodowania za zniszczony lakier
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
owszem możesz tylko musisz zgłosić szkodę auta i dane właściciela kotka
Masz racje podaj kota do sadu za jego przestepcze czyny. Niech ten futrzak w koncu zrozumie, co znaczy niszyczyc cudza wlasnosc. No i moze jakies odszkodawnie sie tobie bedzie nalezalo.... a jezeli masz myszy, to kot moze za kare odrobic straty !
Dobre, fanomenalny teamat ! Czy kwaki i glebie , tez dopusily sie jakis wykroczen? Jesli tak, to tez je zglos na policje !
Odstrzelić pchlarza
Tak, może Pan zgłosić Ten problem,/ Cały dzień błąka się po osiedlu i skacze na samochody.
>>> Polak, raczej takich jak Ty. Zero empatii i myślenia. Za zwierzaka odpowiada właściciel/hodowca. Udokumentować zwierza na masce i ustalić właściciela, "na gębę" to można z sąsiadami pogadać.
Tak w pierwszym zgłoszenie będzie a żeby zamknęła go w szpitalu bez klamek
Polak, kot zalicza sie do zwierzat pozytecznych i jest objety panstwowa ochrona ! To wlasnie wsrod ludzi mozna spotkac bardzow wielu szkodnikow.
Zastanow sie zanim znow cos idiotycznego napiszesz !
Głupota ludzka nie zna granic????
Jak zobaczyłem sam tytuł zaczęłem się śmiać. Jak przeczytałem treść, wyszczególnienie o co chodzi, to uśmiech mi znikł.
Bezdomnych kotów multum,wynajmuje garaż, samochód nie będzie porysowany,do kogo pretensje,do samej siebie.
Tak ten kot to wyjątkowy łobuz podobno też kradnie
jeśli jest właściciel pchlarza co niszczy lakier to on odpowiada za tego pchlarza. tak samo jak pies sra na chodniku to mandat dostaje włąsciciel a nie pies tak samo i szkody ponosi właściciel pchlarza a nie pchlarz
a ,,glebie" to nie ma takich zwierząt
A jak ktomus ucieknie amstaff na Twoim rejonie to? Albo pająki, jakieś tarantulowate, to co? One jakieś inne ? Czy jak? Niech wypuszczają wszyscy swoje zwierzaki, będzie ciekawie.
Polecam dokumentować na wideo , jeśli właściciel kota zostanie kiedyś ustalony będzie to stanowiło podstawę do roszczeń finansowych
Polak..czyżby polski katolik..brawo age
Polecam śrutówkę. Jak mi coś niszczy mienie, to unieszkodliwiam.
Piszesz bzdury, że kot porysował samochód,nigdy w życiu nie widziałam żeby koty wyłaziły komuś na samochody i drapały, bzdury piszesz na forum, żeby ci ktoś uwierzył.
Kot jest zwierzakiem udomowionym i nie podlega ochronie. W wielu przypadkach negatywnie wpływa na lokalną populację ptaków i innych zwierzatek, więc przestać powielać jakieś kłamstwa.
cztery małpy, chodzilo mi nie o zwierzeta, ale o ptaki, czyli gołebie i kawki. Czy wedlug ciebie istnieje takie zwierze "pchlarz" ?
Musisz miec straszny uraz i traume z tym zwiazana, ze tak mocno nienawidzisz tych "pchlarzy" !
Do Age: Przykro mi, ale mylisz się. Koty z natury to zwierzęta łowne i choć prawo tego nie uwzględnia to są szkodliwe dla innych mniejszych gatunków. Kot domowy powinien być w domu, bo miejskie środowisko nie jest dla niego. Na wsi, jak najbardziej, mogą być pożyteczne
Kawałek kiełbaski mu podrzuć a w kiełbaskę trutkę na szczury napchaj i spokojnie obserwuj co dalej będzie z klakierem.
Do aga, co za bzdury, jakie to ma znaczenie z tym "udomowieniem" w kwestii kotow ?Kot spelnia role pozyteczna w srodowisku naturalnym i dlatego ma przywilej ochrony panstwowej. Zafunduj sobie wycieczke do Urzedu Miasta w Grajewie i zasiegnij jezyka. W Grajewie istnieje rowniez organizacja zajmujaca sie ochrona zwierzat, latwo mozna do niej dostrzec i dowiedziec sie wiecej w tym temacie ! Kiedys kot, a szczegolnie na wsi , byl na wage zlota, a dzisiaj jest bardzo duzo bezdomnych kotow, poniewaz, nikt juz nie korzysta z ich pozytecznych "uslug" ! Nie mniej jednak nie ma co do tego watpliwosci, ze tam , gdzie przybywa kot, nie specyjalnie lubia przebywac szkodniki/ gryzonie w jego otoczeniu.
To , ze np. lupem lowieckim kota moze pasc jakis ptak, to swiadczy wylaczbnie o tym, ze zwierze te kieruje sie zwyklym instynktem lowieckim, ktorym go natura obdarzyla ! Tyle w temacie !
Gdybys mial pojecie jakiekowiek o zyciu kota, a szcegolnie tego, ktory w czasach kiedy byl ceniony na wsi, to bys nie wypisywal andronow !
"Koty wolno żyjące podlegają ochronie prawnej na mocy polskiej Ustawy o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. Stanowią one dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki do swobodnego bytu, co oznacza, że nie wolno ich przepędzać, wyłapywać ani utrudniać im bytowania w danym miejscu. Gmina ma obowiązek zapewnić tym kotom opiekę, w tym dokarmianie, sterylizację oraz schronienie. "
"Pamiętaj, że przepędzanie kotów lub inne formy szkodzenia im są sprzeczne z prawem i stanowią przestępstwo. "
Do Benka: "Odpowiedzialności karnej podlega ten, kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia w sposób nieuzasadniony, niehumanitarny lub w ubojni bez pozbawienia świadomości. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem."
A może w aucie są myszy i sie dobija. U mnie tak było że pies drapał bo mysz w aucie była.
A może chciałbyś ciasto niespodziankę do domku? Również mogę Cię tak załatwić.
Do Renata - sama piszesz bzdury. To, że Ty nie widziałaś nigdy zarysowanego lakieru przez kota, to nie znaczy, że takie rzeczy nie mają miejsca!
Ten kot to własność kosmetyczki z bloku 26 lub 27 na Centrum
A futerko ma gęste? Szukam czegoś na okrycie nerek zimą.
U mnie na osiedlu dużo kotów, przemieszczają się między samochodami na parkingu,jeszcze nigdy nie słyszałam żeby kot podrapał samochód,nie wierzę __ najprawdopodobniej zrobił to ktoś,z kim jesteś,,na pieńku,,lub sporze.
Co zrobić z właścicielem psa .Mlody pan mieszka gdzieś w blokach przy Urzedzie Gminy.Pan elegancki wysoki,piesek duży czarno biały.Pan podorowadza pieska pod inne bloki i piesek potrafi załatwić sie na środku chodnika lub przy wejściu do klatki.Prosb o sprzątnięcie udaje ,że nie slyszy po prostu idzie dalej.Nie wiem jak go rodzice wychowywali i co z nim nie tak.
Benek, taką kiełbaskę należałoby Tobie podrzucić. Bez wyrzutów sumienia.
Co zrobić z takim Benkiem?
Jak nic pozostaje ustalić gdzie mieszka pan od pieska i zrobić mu pod oknem to co zrobił główny bohater z filmu "Dzień świra".
ktoś mu lakier rysuje i wymyślił kota widocznie jest niezły chu..... skoro mu furę ktoś rysuje kot jak by nawet chciał to by nie dał rady porysować auta a w zimne dni koty ogrzewają się od ciepłych silników i ewentualnie co najwyżej mogą zostawić ślady łapek
Jak czytam te komentarze to mnie skręca dosłownie. Może lepiej nie wypowiadać się w temacie co was nie dotyczy? Kota na aucie nie widzieli , gołębi też? Gołębie strasznie rysują auta (wiem coś na ten temat ) koty mają szpony też rysują , nawet pies który skoczy łapami na drzwi to też porysuje , wszystkich zdarzeń byłam świadkiem i ofiara . Nie wypowiadać się dla docięcia komuś , nie znając tematu. A co do kota , przypilnuj właściciela i zgłoś na policję .
Danuto też widze tego pana widac ,że rodzice wszystko mu dali oprócz wychowania.Rzeczywiscie prowadzi psa przy 9 lub 5 i pies robi gdzie popadnie.Uwagi do niego nie docierają gluchy czy co?
Może wiewiórka podrapała i uciekła na drzewo, nie kot.